HomoHogwart
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


HomoHogwart wita wszystkich na swoim pokładzie.
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Albus Potter

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Albus Potter

Albus Potter


Skąd : Dolina Godryka
Różdżka : wiśnia, jad akromantuli, sztywna, 13 cali
Liczba postów : 7

Albus Potter Empty
PisanieTemat: Albus Potter   Albus Potter I_icon_minitimeNie Mar 25, 2012 10:38 pm

Albus Potter DN05
Douglas Neitzke

Imię i nazwisko: Albus Severus Potter
Data urodzenia postaci: 6 czerwca 2006
Wiek: pietnaście
Skąd pochodzi: UK
Obecne miejsce zamieszkania: Dolina Godryka
Orientacja: bi
Typ: pasywny

Czystość krwi: czysta
Bogin: on sam w szatach slytherinu
Patronus: sarna
Proponowany dom: Gryffindor
Klasa w której obecnie jest postać: piąta
Od której klasy uczy się w Hogwarcie: pierwszej

Wygląd postaci: Ile razy babcia Molly go zobaczy, łapie się za głowę i zaczyna ględzić coś o chudzinach i niedokarmianiu własnych dzieci. Po chwili na stole pojawia się mnóstwo jedzenia, a szczególe te potrawy, które Albus lubi najbardziej i zaczynają się namowy „a może coś zjesz? Na pewno musisz być okropnie głodny! Widać to po tobie, dziecko”. Po pierwsze, to młody Potter za jedzeniem nie przepada, prędzej znajdziesz go latającego na miotle niż opychającego się żarciem. Jeśli już, to preferuje sałatki, a babcia Molly doskonale o tym wie i nieraz robi jego ulubioną. Ale do temu. Rączki ma takie chudziutkie, nóżki tak samo, że to aż dziwne, że jeszcze się nie połamały. Mówią, że byłby dobrym szukającym, ale on się upiera, że na pewno nie. Jak spojrzeć trochę wyżej, to czuprynę ma ni czarną, niż brązową, coś pomiędzy. Codziennie rano, przynajmniej kwadrans spędza na jej ułożeniu, więc niech Godryk ma cię w swojej opiece, jeśli postanowisz zepsuć jego pracę. Na pewno będzie bardzbardzobardzo zły. Z pewnością nie jest kopią ojca, a więc brak u niego zarówno zielonych oczu, jak i wady wzroku. I całe szczęście, przynajmniej nie musi chodzić jak James, zawsze ślepy albo brzydki, z ty, okropieństwem na nosie. Ubiera się w szaty szkolne, chociaż z pewnością nie można powiedzieć, że nosi je tak, jak mówi regulamin. Rozpięty guzik, mocno poluzowany krawat… takie tam. Ale z pewnością, wygląda lepiej, a i nie można mu zarzucić, że chodzi w jakiś mugolskich ciuchach, a fe.

Charakter postaci: Powiem wam, że wcale nie bez powodu, jadąc do Hogwartu mały Albus tak bardzo bał się, że zostanie ślizgonem. Bo w duszy zawsze nim był, a do Gryffindoru został przydzielony chyba tylko dlatego, że sam tego chciał. Tiara była naprawdę bardzo łaskawa… A Al to zdecydowane przeciwieństwo Jamesa, prawdziwego gryfiaka. Nigdy nie był taki porywczy i cieszący się z każdej głupoty, zamiast robić kawały biednym ludziom, woli usiąść w kącie z dobrą książką i pogrążyć się w wymyślonym świecie. Brata nienawidzi całym serduszkiem i nie omieszka mu tego okazywać, a że jest też piekielnie inteligentny, to nieraz potrafi przeszkodzić mu w tych niecnych planach. Świetny jest z eliksirów, tak więc to one służą za jego główne narzędzie zbrodni. Nieraz wykazuje się czarnym humorem, a świętych czerwonych tylko to wkurza. Jak to możliwe, że taki gość dostał się do naszego domu? Przecież on nas nienawidzi! Ano rzeczywiście, niezbyt dobrze traktuje większość swoich domowników, często nawet nie próbując ich poznać. Uznaje, że muszą być takimi samymi idiotami jak jego starszy brat. O tak, ocenia przez pryzmat opinii innych i tego, co mu się wydaje. W swych opiniach często zbyt pochopny, również wykazuje się bezpośredniością. Najgorszą rzecz powie prosto w oczy, nie będzie przejmował się, że zaboli. Nawet się ucieszy. Jednak wbrew pozorom, coś tam z tego gryfona w nim siedzi. Po pierwsze, to naprawdę jest odważny. Ludzie nawet nie spodziewają się, jak dużo może zrobić, jeśli na czymś mu zależy. Nie trzęsie portkami ze strachu, jak jakiś ślizgon. Pójdzie w zakazany las, sam, tylko z różdżką w dłoni, chociażby w poszukiwaniu unikalnego składnika do eliksirów. No i kwestia przyjaciół. Tych prawdziwych ma naprawdę mało. Ale jeśli już ktoś może się szczycić tym mianem to niech wie, że naprawdę warto. Bo Albus ceni sobie tych nielicznych ponad życie i za ogień by w nimi wskoczył, chociaż, na co dzień może nie sprawiać takiego wrażenia.

Historia postaci: Młody Albus Severus dorastał w kochającej rodzinie, z braciszkiem i siostrzyczką, więc nigdy mu się nie nudziło. Całe dnie spędzał na dworze, wymachując dziecinną różdżką, którą można było rzucać tylko niektóre zaklęcia, czasem nawet latają na miotełce, chociaż nigdy specjalnie tego nie lubił. Latanie nie dawało mu takiej radości, jak chociażby mieszanie ze sobą różnych, magiczny składników i patrzenie co z tego wyjdzie. I co z tego, że zazwyczaj kończyło się wielkim BUM. Mieli z Jamesem ubaw i właściwie ich relacja zaczęła się psuć, kiedy zbliżało się ich pójście do Hogwartu. Al coraz bardziej odstawał od reszty rodziny. Robił się spokojny, zaczynał zwracać uwagę na inne rzeczy niż reszta ferajny. Przez jakiś czas myślał nawet, że nie dostanie listu, a wszystko było winą sów, które Jamie przesyłał mu, będąc na pierwszym roku Hogwartu. Wyśmiewał się, jaki to on podobny jest do ślizgonów i to właśnie on sprawił, że nawet po dostaniu upragnionego listu, wciąż pozostał ten lęk. Tym razem spowodowany obawą, że zostanie przydzielony do Slytherinu, jak nikt inny w jego rodzinie. Jazda pociągiem, a potem czekanie na wyczytanie swojego nazwiska była istnym horrorem. Tiara zlitowała się nad Potterem i zrobiła to, o co prosił. Może źle postąpiła? Może jednak Al czułby się lepiej w otoczeniu zielonych? A kto to wie, historia potoczyła się tak, a nie inaczej i nikt już tego nie zmieni.

Opis rodziny: Harry, tata Albusa, jest właściwie jedyną osobą z którą może tak naprawdę i szczerze porozmawiać. Reszta wydaje się zbyt zarozumiała i zapatrzona swoją gryfonowatość. Szczególnie nie dogaduje się z własnym bratem, Jamesem, który od zawsze uważał go za tego młodszego i gorszego. Pewnie nawet cieszyłby się gdyby Al trafił do Slytherinu, chociaż wtedy nie omieszkałby wypominać, że nie jest prawdziwym Potterem. Taki znowu wujek Ron, jak się o nim wspomni o tym, że Gryffindor nie jest fajny, to zaraz gada i gada, że nieprawda. Natomiast ciocia Hermiona powinna była być krukonką, taka jest ymm, madrą. A Albus nie przepada za takim typem wiedzy, więc też nie bardzo mogą się dogadać. Natomiast co do wszystkich kuzynów, są byt głośni i głupi, jak na jego gusta.

Rangi: prefekt

Ciekawostki:

    ✔ nienawidzi quidditcha i wścieka się za każdym razem, jak ktoś powie, coś w stylu, że aaa, jego ojciec to taki super szukający był, James super ścigający, a on to nic
    ✔ pali
    ✔ pije też
    ✔ jeszcze nigdy nie był w związku
    ✔ i w sumie to jest prawiczkiem
    ✔ nosi na palcu serdecznym prawej dłoni taki jakby pierścionek, bo sygnet to to na pewno nie jest, zbyt skromny; obrączka też nie
    ✔ jest wysłannikiem samego szatana, mającym misję zniszczyć gryfki
    ✔ potwierdza to jego data urodzin
    ✔ a James wydaje się doskonale o tym wiedzieć

Powrót do góry Go down
Gabriel Forester
Admin
Gabriel Forester


Skąd : Londyn
Liczba postów : 88

Albus Potter Empty
PisanieTemat: Re: Albus Potter   Albus Potter I_icon_minitimePon Mar 26, 2012 7:26 pm

Ja chce cię w Slythcie Neutral Ale wtedy nie byłoby tak zabawnie, no... dobra - akcept, Gryffindor, prefekt.
Miłej gry!
Powrót do góry Go down
 
Albus Potter
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» James Potter

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
HomoHogwart :: Uczniowie-
Skocz do: